Perfumy niszowe – wiesz czym są?

Jestem uzależniony od perfum. Mówiąc ściślej, jestem niszowym uzależnieniem od perfum. Pamiętaj, że to nie zbiór butelek. Zbieram doświadczenia węchowe… O ile pamiętam, zauważyłem wokół siebie zapachy. Mam żywe wspomnienia węchowe. Już jako małe dziecko intensywnie wąchałem otaczający mnie świat. Pamiętam zapach mojej pierwszej dużej plastikowej lalki. Ciastka mojej babci, która piecze najlepsze świąteczne ciasteczka. Zapach pola dzikich kwiatów i wysokiej trawy w pobliżu zimnego potoku w gorący letni dzień w czerwcu. Morze i słońce na moich włosach i skórze podczas letnich wakacji. Zapach śniegu w powietrzu, zanim zacznie spadać. Mokre jesienne liście wielokolorowe na chodnikach. Małe, codzienne wpisy w sekcji „biblioteki zapachów” mojego mózgu. Potem pojawiły się perfumy niszowe, mojej mamy, ciotki, babci, dziadka, przyjaciół, ludzi znanych i nieznanych. Przez wiele lat badałem klasykę. Nos na dokładkę. Pierwsza rzecz, którą robię, spotykając kogoś? Wącham ich. Zapach pamiętam ludzi i miejsc. Czym są więc perfumy niszowe? Mogę nawet wskazać, kiedy to wszystko się zaczęło. Oglądałam te perfumy niszowe na półce w sklepie. Nigdy nie zapomnę tego momentu, kiedy trzymałem mocno tę małą fiolkę w dłoni, aby nie być narażonym na jej działanie (nie miałem pieniędzy na zakup tę konkretną butelkę perfum. nigdy jej nie kupiłem.). To kolejna historia, trochę radosna i smutna, a także napiszę o tym odcinku, gdy tylko zdobędę odwagę, aby to zrobić, ponieważ jest to bardzo osobista historia. Uświadomiłem sobie, że już nigdy nic nie będzie takie samo. Wzrósł mój głód dziwnych i niezwykłych perfum, stawał się coraz bardziej wyrafinowany i wymagający. Ostrożnie pielęgnowałem swoje uzależnienie, karmiłem je, tęskniłem za niektórymi perfumami niszowymi, płakałem nad niemożnością zamawiania przez Internet, wydawałem na to pieniądze.