Pogrzeb w Rumi – jak się do niego przygotować?

Tam, gdzie pracuję, zatrudniamy niezależnego balsamistę, który z kolei ma pod sobą kilku balsamistów dzięki którym pogrzeb w Rumi jest możliwy. Zwykle przychodzą po godzinach pracy i pracują do wieczora. Mamy jedną osobę, która jest odpowiedzialna za pakowanie, ubieranie i malowanie i jest odpowiedzialna za śledzenie, kto i kiedy musi być gotowy na jaką usługę aby pogrzeb w Rumi mógł odbyć się na czas.

Większość pracowników nigdy nawet nie wraca do kostnicy (nazywanej przez nas salą przygotowawczą). Pomagam w kostnicy przy pogrzebach w Rumi, ponieważ nie jestem wrażliwa, a wyznaczono mnie jako osobę, która ma wezwać pomoc przy dekompozycji lub kłopotliwych przypadkach koronera. Czasami jest to tak powolne, że możesz spędzić cały dzień na porządkowaniu i czyszczeniu ekspozycji urny, innym razem jest to tak gorączkowe i stresujące, że chcesz po prostu wczołgać się do trumny ze zmarłym i iść spać, ponieważ jesteś tak wyczerpany.

Najgorsza rzecz w pracy w kostnicy jest też najlepsza; pomagasz ludziom w bardzo trudnym okresie ich życia – przygotowujesz ich an pogrzeb w Rumi. Żałują, a wielu nie zachowuje się jak najlepiej, za co ich nie winimy. Rodziny z Rumi mogą albo rzucić się na ciebie, nawet jeśli zrobiłeś wszystko, co w twojej mocy, aby spełnić ich prośbę, lub mogą być tak wdzięczni i czujesz, że naprawdę pomogłeś komuś na trochę mniej bolesnym świecie.